❌Błędy, które powtarzamy z przeszłości:
🔎Moda biznesowa przeszła długą drogę od czasów surowych garniturów i formalnych garsonkowych zestawów. W teorii stawiamy dziś na większą swobodę, indywidualizm i komfort. W praktyce jednak, obserwując ulice wielkich miast i sale konferencyjne, łatwo zauważyć, że wiele z nas wciąż popełnia te same błędy, które wydawało się, że już dawno pozostawiliśmy za sobą.
🔗1. Zbyt sztywne zasady i brak autentyczności
Wciąż wielu pracowników korporacji czuje się zobowiązanych do noszenia garniturów i marynarek, które niekoniecznie pasują do ich osobowości czy też specyfiki branży. ❗▶Zamiast stawiać na autentyczność i komfort, często ślepo podążamy za sztywnymi zasadami, które nijak się mają do naszego codziennego trybu życia. To, co w modzie biznesowej wkurza najbardziej, to właśnie brak odwagi do wyrażania siebie i trzymanie się reliktów przeszłości – czas, by zrozumieć, że nie każdy garnitur oznacza profesjonalizm, a nie każdy kolor musi być „biurowy”.
2.Źle dobrane proporcje i zaniedbanie kwestii dopasowania.
Jednym z największych grzechów mody biznesowej jest nieumiejętność dobierania ubrań do sylwetki. Zbyt obcisłe spodnie, za długie rękawy, niedopasowane marynarki – wszystko to sprawia, że nawet najdroższy strój może wyglądać tandetnie.
3.Stereotypy dotyczące kolorów
Chociaż biznesowa paleta barw stopniowo się rozszerza, wciąż obserwuję ogromne opory przed wyjściem poza bezpieczne kolory: szarość, granat i czerń. W ten sposób powstaje monotonia, która nijak się ma do wyrażania indywidualizmu. Gdzie są odważne kolory, wzory, tekstury, które mogłyby dodać życia i energii biurowym zestawom? Warto pamiętać, że odcień szmaragdowy czy granatowy wcale nie jest mniej profesjonalny niż klasyczna czerń.
3.Buty, które niszczą całą stylizację
Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach. Buty to ten element garderoby, który potrafi całkowicie zniweczyć nawet najlepszą stylizację. Niestety, zbyt często widzimy źle dobrane obuwie: od nadmiernie zdobionych szpilek, przez niemodne „cichobiegi”, po buty, które po prostu nie pasują do okazji.